Rok 2018 zaczęliśmy od turnieju w Zblewie, który potraktowaliśmy jako przygotowanie do sezonu wiosennego. Przez okres zimowy trenowaliśmy na sali i dworze.
27- 31stycznia udaliśmy się na obóz zimowy do Sztutowa. Na obozie trenowaliśmy 2x dziennie,
do południa korzystaliśmy z orlika, po południu z sali gimnastycznej, dodatkowo biegaliśmy w lesie.
W czasie wolnym korzystaliśmy z różnych form zabaw jak kręgle, tenis stołowy, gra X-box.
Po przyjeździe z obozu pojechaliśmy na turniej halowy do Przodkowa, gdzie wystawiliśmy dwie drużyny i zajęliśmy 3 i 4 miejsce. Kolejnym turniejem był turniej w Starogardzie Gdańskim.
Pod koniec zimy trenowaliśmy już na dworze i zaczęliśmy grać sparingi z rocznikiem 2005B, 2006, 2006B. W kwietniu zaczęliśmy turnieje ligowe, i tak zaledwie po 3 takich turniejach zajęliśmy pierwsze miejsce wyprzedzając między innymi Pomezanię Malbork, Olimpico Malbork i Wisłę Tczew. 17 czerwca byliśmy na turnieju w Pinczynie, gdzie zajęliśmy wysokie drugie miejsce przegrywając w finale rzutami karnymi z Wierzycą Starogard Gd.
1- 7 sierpnia pojechaliśmy na obóz letni do Sępólna Krajeńskiego. Był to pierwszy obóz, który trwał
7 dni. Na obozie trenowaliśmy 2 razy dziennie i rozgrywaliśmy sparingi z miejscowym zespołem,
jak również z rówieśnikami z SMS Łódź.
Pod koniec wakacji zaczęliśmy rundę jesienną- już nie turniejową- tylko wyjazdy na pojedyncze mecze i tak co tydzień, aż do listopada. Ponieśliśmy jak dotąd tylko jedną porażkę, ale bardzo bolesną, bo
z zespołem, który tak jak my aspiruje do ligi wojewódzkiej a awansuje tylko jedna drużyna. Będziemy walczyć do końca.
Na okres zimowy znowu weszliśmy na salę, ale nie rezygnujemy z treningów na dworze.
Koniec roku zwieńczyliśmy grą w turnieju organizowanym przez Żuławy. Przez grupę przeszliśmy jak burza, lecz o finał przegraliśmy w karnych i ostatecznie zajęliśmy 4 miejsce.
W międzyczasie nasi zawodnicy brali udział w konsultacjach Kadry Pomorza jak również w zajęciach mobilnej Akademii Młodych Orłów.
Wszyscy zawodnicy zasłużyli na pochwałę i są świadomi tego jaki stawiamy sobie cel.
Trener Maciej Wieczorkowski